Coraz mniej Polaków zostaje za granicą? Czeka nas fala powrotów? | DobryKantor.pl

Autokar z Polakami wracającymi z Wielkiej Brytanii do Polski

Ubiegły rok okazał się znaczący, jeśli chodzi o liczbę Polaków pracujących i żyjących za granicą. Największym zaskoczeniem jest chyba detronizacja Wielkiej Brytanii. Na Wyspach ubyło ponad 100 tysięcy Polaków i tym samym na czoło wysunęły się Niemcy, gdzie według danych GUS przebywa około 706 tysięcy naszych rodaków.

Ulubione kraje Polaków

Zjednoczone Królestwo z 695 tysiącami zajęło drugą pozycję. Trzecia pozycja to Holandia, jednak dystans do wspomnianych krajów jest tu ogromny. W Niderlandach Polonia liczy sobie „zaledwie” 123 tysiące. W pierwszej dziesiątce znalazły się jeszcze takie kraje, jak:

  • Irlandia (113 tys.),
  • Włochy (90 tys.),
  • Norwegia (86 tys.),
  • Francja (64 tys.),
  • Belgia (54 tys.),
  • Szwecja (51 tys.),
  • Austria (41 tys.),

Oczywiście najwięcej, bo aż 88% naszych rodaków wybrało Europę, z czego niemal 83% pozostało w granicach Unii Europejskiej.

Raport Urzędu Statystycznego jasno pokazuje również, że po raz pierwszy w tej dekadzie, zmniejszyła się całkowita liczba Polaków na emigracji. Ogółem poza granicami naszego kraju żyje blisko 2,5 mln Polaków. Dla porównania w 2010 roku ta liczba oscylowała wokół 2 milionów. Co ciekawe, z najbardziej popularnych krajów, zmniejszenie liczby Polaków zanotowały tylko Wielka Brytania i Włochy. GUS jako główne przyczyny wskazuje poprawę warunków na polskim rynku pracy, a w przypadku Zjednoczonego Królestwa, zamieszanie z Brexitem.

Dlaczego wyjeżdżamy?

Nadal głównym powodem, dla którego wyjeżdżamy, jest chęć podjęcia pracy. Co ciekawe zmienił się również statystyczny wiek Polaka na emigracji. Po wejściu Polski do UE najczęściej wyjeżdżali ludzi w wieku 20-29 lat. Obecnie to mniej więcej o dekadę więcej.

Warto podkreślić również fakt, że nie wszyscy, którzy na przykład opuścili Wielką Brytanie, powrócili do Polski – spora część emigrantów przenosi się po prostu do innego kraju, najczęściej wybierając Niemcy i Norwegię (kraj fiordów głównie ze względu na powszechną znajomość języka angielskiego, wśród jego obywateli i podobieństwa kulturowe).

Czy te dane pokazują rzeczywistą sytuację?

Wszystkie powyższe dane dotyczą emigracji czasowej, czyli ujęte zostały w nich osoby, które przebywają poza granicami Polski dłużej niż 3 miesiące. Zaliczają się do nich również ci, którzy wyjechali z Polski wiele lat temu. Urząd podkreśla jednak, że nie należy traktować raportu, jako wiedzy encyklopedycznej – bardziej ma za zadanie wskazać aktualnie panujące trendy i pokazać rząd wielkości. Dla przykładu brytyjscy statystycy wskazują, że na koniec roku na terenie Wielkiej Brytanii przebywało 832 tys. Polaków, rozbieżności są więc dosyć spore. W raporcie GUS nie uwzględniono również wyjazdów związanych z pracą sezonową.

"Szacunek jest utrudniony ze względu na różne systemy ewidencjonowania przepływów migracyjnych funkcjonujące w poszczególnych krajach oraz różną dostępność danych o migracjach. Dane krajów przyjmujących, prezentujące liczbę Polaków lub osób urodzonych w Polsce, obejmują również te osoby, które wyemigrowały z Polski na stałe i nie są objęte powyższym szacunkiem" – takie wyjaśnienie możemy znaleźć w komunikacie urzędu.

Z drugiej strony informacje zawarte w statystykach mają swoje potwierdzenie w zainteresowaniu, jaki cieszy się rządowy portal powroty.gov.pl. Uruchomiona w roku platforma miała za zadanie oferować pomoc w postaci bazy informacji dla Polaków wracających z obczyzny. W pierwszej połowie bieżącego roku odnotowano więcej zapytań złożonych za pośrednictwem tego serwisu niż w całym 2018 roku. Do sierpnia 2019 roku stronę odwiedziło 58,3 tys. użytkowników, w ubiegłym roku było ich 43,3 tys., a dwa lata wcześniej zaledwie 37,2 tys.


koniec wpisu

Powrót do listy artykułów