Jak sprawdzić potencjalnego zagranicznego dłużnika? | DobryKantor.pl

Rejestr Hanldowy w Twoim komputerze

Polska firma robiąca interesy za granicą i rozliczająca się z zagranicznym kontrahentem to już chleb powszedni. Nasi przedsiębiorcy coraz śmielej konkurują z producentami i usługodawcami w całej Europie i poza jej granicami. Często jednak okazuje się, że zagraniczny kontrahent nie jest do końca uczciwy i zamiast ciężko zarobionych euro zostajemy z nieopłaconymi fakturami, od których trzeba przecież zapłacić podatek. Jak w takim razie sprawdzić zagranicznego odbiorcę? Jak przed nawiązaniem współpracy upewnić się, że nie czekają nas przepychanki o należną nam kwotą, usługa zostanie rzetelnie wykonana, a towar nie będzie błąkał się w ciężarówce po bezdrożach Europy?

Wzięliśmy pod lupę pięć najbardziej popularnych wśród polskich przedsiębiorców krajów.

Uczciwość po Czesku.

U naszych południowych sąsiadów istnieje kilka oficjalnie uznawanych rejestrów gromadzących dane o dłużnikach i niewypłacalnych firmach.

Największe z nich to rejestr bankowy (prowadzony przez Czeski Bank Centralny) i rejestr SOLUS, które nie są dostępne dla zwykłego śmiertelnika i służą głównie do przekazywania informacji, dotyczących niesolidnych kredytobiorców pomiędzy bankami.

Ich komercyjnym odpowiednikiem jest baza danych prowadzona, przez prywatne spółki jak: Intrum Justitia, AZ Invest, Real Bohemia, Logicall, Giełda Należności, Dywizja NEFI Bohemia czy DC Group. Łącznie posiadają one ponad 15 tysięcy rekordów o nieuczciwych przedsiębiorcach. Żeby zweryfikować, czy dana firma figuruje w ich bazach, wystarczy skontaktować się z jednym z tych podmiotów i za niewielką opłatą uzyskamy interesujące nas odpowiedzi.

Poza prywatnymi rejestrami istnieją również spisy rządowe: Rejestr Dłużników Niewypłacalnych, ARES, Rejestr Handlowy, Rejestr Upadłościowy i Rejestr egzekucyjny prowadzony przez izbę komorniczą. Dostęp do większości z nich zapewnią nam strony internetowe czeskiego Ministerstwa Finansów.

Jeśli jednak sprawy potoczą się niekorzystnie i staniemy przed koniecznością wyegzekwowania naszej należności, to mamy do dyspozycji trzy sposoby windykacji należności:

  • pozasądowa windykacja należności (mimosoudní vymáhání pohledávek),
  • postępowanie procesowe/ sądowe (soudní řízení),
  • postępowanie egzekucyjne (exekuční/ vykonávací řízení).

Hiszpanie nie mają tajemnic,

Kondycję finansową hiszpańskich firm możemy sprawdzić w oficjalnej bazie danych E-informa (udostępnia ją Wydział Promocji Handlu i Inwestycji w Madrycie). Znajdziemy tam takie informacje jak: dane rejestrowe, strukturę własności, dane finansowe, informacje o ryzyku współpracy i rekomendacje wiarygodności firmy.

Oprócz tego istnieje publiczna baza danych należąca do Banku Hiszpanii – Centrum Informacji Ryzyka Banku Hiszpanii. Są w niej zawarte informacje dotyczące pożyczek, kredytów, poręczeń i zadłużeń zarówno klientów indywidualnych, jaki i korporacyjnych.

Do naszej dyspozycji mamy również mniejsze i bardziej szczegółowe bazy danych:

  • RAI - Rejestr Niezapłaconych Akceptacji.
  • ASNEF - wykaz informacji na temat niewypłacalności majątkowej i kredytowej.
  • BADEX - baza danych niezapłaconych rachunków telefonicznych, długów kredytowych i innych, wobec towarzystw ubezpieczeniowych, poręczeń itp.
  • Registro Mercantil - Centralny Rejestr Handlowy.

Podobnie jak w przypadku Czech windykacja przebiega na trzech poziomach: polubownym, sądowym i egzekucyjnym. W Hiszpanii występują dwa rodzaje postępowania sądowego:

  • Nakazowe – jeśli dług nie przekracza 250 tys. euro.
  • Zwykłe – jeśli dług przekracza tę sumę, wtedy też niezbędne jest zatrudnienie adwokata.

W niektórych sytuacjach (jeśli na przykład stopień wypłacalności dłużnika jest bardzo niski) składanie pozwu do sądu jest bezcelowe – prawo dopuszcza wtedy wniesienie wniosku o wszczęcie postępowania upadłościowego, które kończy się zawarciem układu lub likwidacją przedsiębiorstwa.

Holendrzy nie komplikują

W Królestwie Niderlandów sprawa jest bajecznie prosta. Pragmatyczni Holendrzy ustanowili jeden rejestr podmiotów prowadzących działalność gospodarczą, który jest prowadzony przez „Kamer van Koophandel”, czyli Izbę Przemysłowo – Handlową. Świadczy ona swoje usługi w trzech głównych obszarach:

  • Prowadzi Rejestr Handlowy,
  • odpłatnie udostępnia wypisy z Rejestru Handlowego,
  • prowadzi działania o charakterze doradczo-informacyjnym.

Dzięki zebraniu kompleksowych informacji o każdej firmie, po złożeniu odpowiedniego wniosku i wniesieniu opłaty otrzymamy komplet dokumentów zawierających:

  • Profil firmy,
  • wyciąg z dokumentów rejestracyjnych firmy,
  • sprawozdania finansowe,
  • historię zmian danych dotyczących firmy,
  • inne istotne dokumenty, jak statut spółki, informacje o fuzjach i rozpadach.

Irlandia – siedziba gigantów

Niezwykle korzystny system podatkowy i łatwość prowadzenia firmy (i to niezależnie od osiąganego obrotu) przyciągnęły do Irlandii światowych olbrzymów (Facebook, Google, Starbucks), którzy z ochotą otwierają tam swoje siedziby.

W związku z tym wdrożono system ochrony przed nieuczciwymi kontrahentami podobny do rozwiązania holenderskiego.

Mamy tu jeden rejestr o nazwie Companies Registration Office (CRO), na którego stronach internetowych bez problemu możemy sprawdzić każdą spółkę i firmą działającą w Irlandii. Do głównych zadań tego urzędu należą:

  • Prowadzenie rejestru firm,
  • przyjmowanie dokumentów rejestracyjnych,
  • egzekwowanie obowiązujących przepisów dotyczących prowadzenia firm i spółek,
  • udostępnianie informacji o firmach opinii publicznej.

Podstawowe informacje o firmie (nazwa, adres, zarząd itp.) są powszechnie i bezpłatnie dostępne. Bardziej szczegółowe dane, jak raporty finansowe, sytuacja spółki i tym podobne są wydawane za niewielką opłatą.

Niemiecka solidność kosztuje

U naszych zachodnich sąsiadów sytuacja wygląda nieco inaczej niż w wyżej opisanych krajach. Bez problemu możemy sprawdzić, czy dana spółka jest zarejestrowana w powszechnym rejestrze spółek (będzie nas to kosztować ok. 4,5 euro), jednak jeśli nasz potencjalny Klient prowadzi jedno osobową działalność gospodarczą, nie będzie już tak łatwo. W Niemczech małe firmy nie mają obowiązku rejestrowania się w krajowych rejestrach.

Informacje na temat takiej formy działalności możemy uzyskać wyłącznie w Urzędzie Gminy, w której firma jest zarejestrowana (ewentualnie w lokalnej Izbie Handlowej, jeśli do niej należy). Koszt takiej informacji wynosi kilkanaście euro (w zależności od gminy), ale wnioskujący musi wykazać istotną przyczynę dla ujawnienia tych danych.

Oczywiście funkcjonuje również rejestr firm w upadłości, lecz znajdują się tam wyłącznie podmioty, co do których są już wydane postanowienia sądu – nie znajdziemy tam spółek, wobec których toczy się postępowanie upadłościowe.

Najlepszą metodą na weryfikacje niemieckiego kontrahenta jest skorzystanie z jednej z popularnych firm, które za opłatą w wysokości od kilkudziesięciu do kilkuset euro (w zależności od badanej firmy) przygotują dla nas pełny raport dotyczący jej kondycji finansowej. Do najpopularniejszych firm świadczących tego rodzaju usługi na rynku niemieckim należy Creditreform oraz Bürgel.



W naszych działaniach zawsze staramy się wspierać polskie firmy, szczególnie te, których działalność opiera się w dużej mierze na wymianie walut, który to segment rynku finansowego stanowi podstawę prowadzonego przez nas biznesu. Mając bogate doświadczenie we współpracy z firmami na co dzień przeprowadzającymi transakcje z zagranicznymi kontrahentami, zachęcamy do poświęcenia czasu i środków na dokładną weryfikację potencjalnych kontrahentów. Może to okazać się znacznie tańsze i szybsze niż dochodzenie swoich racji poza granicami Polski.


koniec wpisu

Powrót do listy artykułów